Jak zapobiegać samobójstwom młodzieży i jak pomagać w sytuacjach kryzysowych. Tego wszystkiego mogli się dowiedzieć uczniowie Zespołu Szkół Zawodowych nr 2 w Rykach, którzy 25 marca wzięli udział w warsztatach ewangelizacyjno – edukacyjnych w ramach programu „Tratwa” realizowanego przez Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Diecezji Siedleckiej.
Warsztaty te poprowadzili studenci 5-roku psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. Ale zanim młodzież zaczęła pracować ze studentami w grupach do tematyki zajęć wprowadzili ksiądz Wojciech Hackiewicz, diecezjalny duszpasterz młodzieży i asystent kościelny KSM –u i psycholog Joanna Nowak. Ksiądz Wojciech wygłosił katechezę na temat wartości życia, natomiast pani Joanna opowiedziała o problemie depresji i samobójstw wśród nastolatków.
Z inicjatywą realizacji programu „Tratwa” wyszła młodzież z KSM, która szuka różnych form działalności. Chce wychodzić naprzeciw potrzebom innych. Program ten ma na celu przede wszystkimzajęcie się szeroko pojmowanym zdrowiem psychicznym ludzi młodych, które w obecnych czasach jest bardzo słabe. Pomysłodawcy programu skupili się głównie na problemie depresji wśród młodocianych i jej skutkach, które w najgorszym razie mogą przybrać postać samobójstwa. – Pomysł na ten program zrodził się w związku z przypadkami samobójstw wśród nastolatków na terenie naszej diecezji – mówi ks. Hackiewicz. – Nie jest to jeszcze zjawisko nagminne, ale dla nas nawet jeden przypadek, to o jeden za dużo. Dlatego wyszliśmy z inicjatyąa edukacji zapobiegającej tego typu zjawiskom. Podczas mojej katechezy starałem się zwrócić uwagę na to, że życie cenne, jest piękne i że każdy problem można rozwiązać. – Ciągle docierają do nas wiadomości o przypadkach samobójstw nastolatków. Jest też wiele przypadków depresji wśród młodych. Tym programem chcemy zapobiegać tej chorobie i jej następstwom. Zajęcia prowadzą studenci, po to by lepiej dotrzeć do uczniów i nie stwarzać niepotrzebnego dystansu – dodaje Katarzyna Kozioł z diecezjalnego KSM-u.
Uświadomić sobie problem
- W przypadku depresji to najważniejsze – podkreśla Joanna Nowak, psycholog z Siedlec. – To właśnie depresja i jej pochodne są głównymi przyczynami samobójstw. Inną ważną przyczyną są środki odurzające, np. alkohol, czy narkotyki, które często potęgują myśli samobójcze.
Trzeba przede wszystkim umieć rozpoznać depresję. Czy to tylko zwykła chandra, czy już choroba.Uczniowie biorący udział w warsztatach dowiedzieli się czym jest depresja i uczyli się między innymi rozpoznawania u kolegów pierwszych jej symptomów. Wczesna reakcja może niejednokrotnie uratować komuś życie. Pokazano również młodzieży jak budować bliskie więzi między sobą, co bardzo pomaga w rozpoznaniu choroby.
W Polsce jest jeszcze mała świadomość tej choroby. Ludzie wstydzą się o niej mówić, a tym bardziej pójść z takim problemem do lekarza. – W dalszym ciągu w naszym kraju wizyta u psychologa, czy psychiatry jest sprawą wstydliwą. Nie trzeba się tego wstydzić, tylko głośno o tym mówić – mówi Joanna Nowak.
Psycholog zwraca również uwagę na fakt, że to właśnie młodzież jest szczególnie podatna na depresję. Młodzi ludzie przechodzą wiele kryzysów związanych z dojrzewaniem i to one często powodują samobójstwa. Problem ten trzeba nagłaśniać zwłaszcza w szkołach. Właśnie tam ważne jest nauczanie postępowania w sytuacjach trudnych. Tego nauczyć się powinni zarówno uczniowie, jak i ich nauczyciele i rodzice. – Faktem jest, że problemy u młodych ludzi najszybciej rozpoznają ich rówieśnicy. To oni mają ze sobą najczęstszy kontakt. Szkoła powinna natomiast być wyrozumiałą na pewne rodzaje problemów, np. kłopoty w nauce. Z każdej strony młody człowiek powinien mieć wsparcie – mówi Joanna Nowak.
Ryki jako pierwsze
Rycka „budowlanka” była pierwszą szkołą, w której prowadzone były warsztaty w ramach programu „Tratwa”. Organizatorzy tych zajęć spotkali się z dużym zrozumieniem dyrekcji szkoły i nauczycieli. Zainteresowani tematyką byli również uczniowie. – Tematyka tych warsztatów jest bardzo ważna. Podczas tych zajęć uczyliśmy się pomagać innym i reagować na ich problemy. Studentki mówiły nam jak zmienić negatywne myślenie na pozytywne – mówi Bożena Białas, uczennica ZSZ nr 2 w Rykach. - Ważne jest by wiedzieć jak pomóc osobie, do której trudno dotrzeć. Dobrze, żeby z takich zajęć skorzystało jak najwięcej uczniów. – dodaje koleżanka Bożeny, Monika Mańkowska. To tych pochlebnych słów dołącza się również ksiądz Marek Bieńkowski, opiekun ryckiego KSM-u. – Widać było duże zainteresowanie młodzieży. Mówili mi, że warsztaty są fajne, a słowo „fajny” w ich ustach oznacza coś dobrego, pozytywnego, wartościowego – opowiada ks. Marek. – To jest dowód na to, że warto robić coś dla innych, nie tylko dla siebie. Rycki KSM już od kilku lat stara się wychodzić do społeczeństwa z różnymi inicjatywami.
– Tak naprawdę dopiero sprawdzamy, czy warsztaty o takiej tematyce są potrzebne. Mamy nadzieję, że będą nimi zainteresowane też inne szkoły i zaproszą nas do siebie – podkreśla ksiądz Hackiewicz. - To nie jest pierwsza taka inicjatywa realizowana przez KSM. Już wcześniej realizowało kilka dużych projektów, m.in. program „Stop narkotykom” przez który przeszło kilka tysięcy szkół, oraz klika projektów ekologicznych.
Członkowie KSM-u zapowiadają, że będą jeszcze następne, pożyteczne inicjatywy. Mają też nadzieję, że zarażą inne organizacje chęcią pomagania innym.